1. |
Atak
02:08
|
|||
Morze ludzi wychodzi, z otworu wielkich drzwi
oni chcą mnie załatwić, załatwić chcesz mnie i Ty
Dajesz mi kwiaty śmierci, tak piękne, że w głowie się kręci
kupiłaś je na chodniku, w najdłuższą na świecie noc
Atak na moją duszę!
Atak na moje ciało!
Chcą załatwić mnie tak, by nic już tutaj nie zostało!
Cały świat atakuje, uważnie mnie obserwujesz
bezdusznie obejmujesz, pytasz czy dobrze się czuję
Nie ma dokąd uciekać, słychać syren dźwięki
szary tłum na ulicy, wykrzykuje swe lęki
Atak na moją duszę!
Atak na moje ciało!
Chcą załatwić mnie tak, by nic już tutaj nie zostało!
Atak na moją duszę!
Atak na moje ciało!
Chcą załatwić mnie tak, by nic już tutaj nie zostało!
Atak na moją duszę!
Atak na moje ciało!
Chcą załatwić mnie tak, by nic już tutaj nie zostało!
Atak! Atak! Atak! Atak! Atak! Atak! Atak! Atak!
Atak! Atak! Atak! Atak! Atak! Atak! Atak! Atak!
Atak!
|
||||
2. |
Bankomat
02:18
|
|||
Jestem wyjącą syreną
po usłyszeniu wysiadać
elektroniczne sygnały
wciąż atakują mój mózg
Mówi centralny bankomat
Jesteś uzależniona
elektronicznie zgwałcona
mówi centralny bankomat
Między ścianami tunelu
świato zamienia się w pamięć
myśli splątane na wzajem
elektroniczny cud
Mówi centralny bankomat
Jesteś uzależniona
elektronicznie zgwałcona
mówi centralny bankomat
Mówi niebieska maszyna
to życiodajny bankomat
jesteś uzależniona
ona chce pić twoją krew
Mówi centralny bankomat
Jesteś uzależniona
elektronicznie zgwałcona
mówi centralny bankomat
Mówi centralny bankomat
Jesteś uzależniona
elektronicznie zgwałcona
mówi centralny bankomat
|
||||
3. |
Ne postojim
02:03
|
|||
Ja ne postojim
Jer mene nema
Ja samo želim
Da budem negde.
A kada misliš da je kraj
Ja kažem, daj, bejbi, daj
A kada misliš da sam tvoj
Ja kažem ne, ne, ne.
Ja ne postojim
Jer mene nema
Ja samo želim
Da budem negde.
A onda kad sam sasvim sam
Ja onda moram da budem tvoj
Je! je! je! je!
Ja ne postojim
Jer mene nema
Ja samo želim
Da budem negde.
A kada misliš da je kraj
Ja kažem, daj, bejbi, daj
A kada misliš da sam tvoj
Ja kažem ne, ne, ne.
Ja ne postojim
Jer mene nema
Ja samo želim
Da budem negde.
A onda kad sam sasvim sam
Ja onda moram da budem tvoj
Je! jel je! je!
Ja ne postojim
Ja samo želim
Da budem negde.
|
||||
4. |
Dziewczyna
01:41
|
|||
Ta chuda dziewczyna w lustrze to Ty
Masz chore sny
Ten brzydki chłopak w lustrze to ja
Nie jestem sam
Za młoda, za ładna, poranna wanna
Za młoda, za chuda, amfetaminowa nuda, ła!
Nie kochasz mnie, nie kocham cię
Halucynuję, śpię i śnię. Śpię i śnię!
Nie kochasz mnie, nie kocham cię
Halucynuję, śpię i śnię. Śpię i śnię!
W Twojej głowie tyka zegar
W Twoich snach jestem ja
A Ty się nie boisz
i mieszkasz w moich. Ła!
Nie kochasz mnie, nie kocham cię
Halucynuję, śpię i śnię. Śpię i śnię!
Nie kochasz mnie, nie kocham cię
Halucynuję, śpię i śnię. Śpię i śnię!
Twoje nogi są za długie
Twoje ręce są za chude
Twoje ciało jest za młode
Chłonie sezonową modę
Nie kochasz mnie, nie kocham cię
Halucynuję, śpię i śnię. Śpię i śnię!
Nie kochasz mnie, nie kocham cię
Halucynuję, śpię i śnię. Śpię i śnię!
|
||||
5. |
Babilon
01:35
|
|||
Chciałem uciec ze złego Babilonu
odnaleźć drogę do królestwa Syjonu
W świątyni pieniądza spotkałem szamana
dwurzędowa marynarka, on z rozkazu szatana
głosi religię cielca złotego
wielu ludzi posłucha głosu jego
W Moskwie Babilon
W Warszawie Babilon
W Paryżu Babilon
W Chicago Babilon
- "0 nic się nie martw, ja cię usprawiedliwię
pierwszego miliona nie zarobił nikt uczciwie.
Uczciwe będą twoje wnuki..."
Lud słucha z zachwytem diabelskiej nauki
W Moskwie Babilon
W Warszawie Babilon
W Paryżu Babilon
W Chicago Babilon
W świątyni pieniądza spotkałem szamana
dwurzędowa marynarka, on z rozkazu szatana
głosi religię cielca złotego
wielu ludzi posłucha głosu jego
W Moskwie Babilon
W Warszawie Babilon
W Paryżu Babilon
W Chicago Babilon
W Moskwie Babilon
W Warszawie Babilon
W Paryżu Babilon
W Chicago Babilon
|
||||
6. |
Barykada
01:53
|
|||
Myśli i słowa jeszcze nie zmienią,
Naprawdę później gorzej nie może być
Cukrzany świat nigdy nie będzie
A jeśli tak to kto by go kochał?!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Szklana mapa na szklanym ekranie
Malujesz ciało swe i usta
Czy kiedyś w życiu będziesz mną?
Jeżeli nie, to po co tyle mówisz?
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada - porozumienie, nigdy!
Barykada!
|
||||
7. |
Kamizelki
02:08
|
|||
Wszystkie siksy są wysokie
chude i niebieskookie
chodzą zawsze na platformach
śpią zamknięte w normy formach. Ła!
ich sukienki kolorowe
a ich szminki truskawkowe
na chorobę końca wieku
potrzebują leku!
Mają całkiem białe twarze
czasem czarne tatuaże
w torbach noszą telefony
a ich mózg jest oblodzony
a ich mózg jest oblodzony
ich sukienki kolorowe
a ich szminki truskawkowe
na chorobę końca wieku
potrzebują leku!
Mają farbowane głowy
czasopisma kolorowe
w głowach plastikowe śmieci
słońce świeci, jakoś leci
ich sukienki kolorowe
a ich szminki truskawkowe
na chorobę końca wieku
potrzebują leku!
ich sukienki kolorowe
a ich szminki truskawkowe
na chorobę końca wieku
potrzebują leku!
|
||||
8. |
Nocne Szczury
02:38
|
|||
Lufa w szkole, raban w domu
nie przeszkadza to nikomu,
żeby na nasz koncert przyjść
oburzonym stamtąd wyjść
włosy krótko zetnij
agrafkę w ucho wepnij
biegnij szybko, póki czas
dzisiaj zagra Nowy Świat!
Chodź pójdziemy tam
zabawa będzie na sto dwa
Chodź pójdziemy tam
poznasz punków klan
I spotkamy się w Remoncie
albo w gdańskim Rudym Kocie
jeśli chcesz, to w Wielkim Młynie
lub gdzieś dalej w Jarocinie
zabawa będzie git
póki nie nadejdzie świt
biegnij szybko, póki czas
dzisiaj zagra Nowy Świat!
Chodź pójdziemy tam
zabawa będzie na sto dwa
Chodź pójdziemy tam
poznasz punków klan
Chodź pójdziemy tam
zabawa będzie na sto dwa
Chodź pójdziemy tam
dzisiaj poznasz punków klan
dzisiaj poznasz punków klan
Chodź pójdziemy tam
zabawa będzie na sto dwa
Chodź pójdziemy tam
poznasz punków klan
Chodź pójdziemy tam
zabawa będzie na sto dwa
Chodź pójdziemy tam
poznasz punków klan!
|
||||
9. |
Pałac Kultury
02:02
|
|||
Wieże kościołów i kamienice,
niebieskim deszczem zalane ulice,
niebo nad miastem jak palnik gazowy,
niebieski palnik acetylenowy
W fiolecie tych ulic pod niebieskim niebem
tęczowe kałuże mówią do siebie
o parowaniu w kierunku do góry,
gdzie lód nieba tnie Pałac Kultury
W moim mieście bloki biegają,
w zielonej trawie się układają
Stoję pod blokiem i to jest mój blok,
z butelką wchodzę w gwiaździstą noc
W moim mieście bloki biegają,
w zielonej trawie się układają
Stoję pod blokiem i to jest mój blok,
z butelką wchodzę w gwiaździstą noc
noc,
noc
|
||||
10. |
Kwadraty
02:07
|
|||
Celuluidowe niebo nad piaskiem i wodą
siedzisz na trawie i obgryzasz paznokcie nerwowo
nie myślisz o niczym i o niczym nie marzysz
nie mówisz nic tylko biegniesz po plaży
Bieg po okręgu i niebieskie kwadraty
Żółta linia - pozujesz do fotografii
Białe latawce latają nad nami
nad martwej ciszy czarnymi wodami
białe latawce latają nad nami
nad martwej ciszy czarnymi wodami
Bieg po okręgu i niebieskie kwadraty
Żółta linia - pozujesz do fotografii
Celuluidowe niebo nad piaskiem i wodą
siedzisz na trawie i obgryzasz paznokcie nerwowo
niebieskie oczy są pełne blasku
są pełne łez patykiem piszesz po piasku
Bieg po okręgu i niebieskie kwadraty
Żółta linia - pozujesz do fotografii
Bieg po okręgu i niebieskie kwadraty
Żółta linia
|
||||
11. |
Generacja
02:22
|
|||
To jest moja generacja, tak jak ja, jak ja i ty
oni chcą byś przestał myśleć, w jeden sen zmieniają sny
oni mówią znów o tobie, jako o jednostce mas
oni chcą byś zgubił siebie i zapomniał jeszcze raz
Kiedy oni znowu mówią, ty nie zastanawiasz się
cała twoja generacja połknie ciebie, ciebie też
Generacja moich marzeń
Generacja moich snów
Generacja wszystkich zdarzeń
Generacja tam i tu
Nowe myśli, nowe słowa, nowy dziś utworzą front
Będziesz żywą barykadą, potem już odejdziesz stąd
Słyszysz głosy generacji, które mówią cały czas
kiedy wreszcie, już na zawsze, w tłumie będziesz jednym z nas?
Kiedy oni znowu mówią, ty nie zastanawiasz się
cała twoja generacja połknie ciebie, ciebie też
Generacja moich marzeń
Generacja moich snów
Generacja wszystkich zdarzeń
Generacja tam i tu
Generacja moich marzeń
Generacja moich snów
Generacja wszystkich zdarzeń
Generacja tam i tu
I tu
|
||||
12. |
Rêve
02:05
|
|||
Gdy depczesz moje łzy, mówisz mi
Nie chcę już żyć, nie chcę już żyć jak ty
Muszę iść i zamknąć drzwi
Gdy depczesz moje łzy, mówisz mi
Nie chcę już żyć, nie chcę już żyć jak ty
Muszę iść i zamknąć drzwi
Fioletowy dzień przeszył zimny dreszcz
na przystanku pośród parków, nierealny sen,
słońce, krew i tlen
słońce, krew i tlen, słońce, krew i tlen
słońce, krew i tlen
Gdy depczesz moje łzy, mówisz mi
Nie chcę już żyć, nie chcę już żyć jak ty
Muszę iść i zamknąć drzwi
Fioletowy dzień przeszył zimny dreszcz
na przystanku pośród parków, nierealny sen,
słońce, krew i tlen,
słońce, krew i tlen
Fioletowy dzień przeszył zimny dreszcz
na przystanku pośród parków, nierealny sen,
słońce, krew i tlen, słońce, krew i tlen,
słońce, krew I tlen, słońce, krew i tlen,
słońce, krew i tlen, słońce, krew i tlen,
słońce, krew i tlen, słońce, krew I tlen,
słońce, krew i tlen!
|
||||
13. |
Ty
01:04
|
|||
Tu już nie ma nic, jesteś tylko Ty
Tramwaje ocierają łzy
Północno-wschodni wiatr, od Morza aż do Tatr
Rozwiewa chmury jeszcze raz
Niebieska bluzka i czerwonej szminki błysk
Zwariowane kolorowe sny
Północno-wschodni wiatr zawieje jeszcze raz
Eksploduje znowu cały Świat
Na Nowym Świecie gdzie mrzy neonowy deszcz
Zegary oszukują mnie
Opowiadają że mają wskazówki dwie
Pracodawcy przestawiają je
Pracodawcy przestawiają je!
|
||||
14. |
Plac Wilsona
02:11
|
|||
Słońce jest szpiegiem, a wódka jest słona,
policjant stoi na Placu Wilsona,
Na placu Komuny Paryskiej,
Symbolu rewolucji czystej
Po wdechu wydech, zielone plamy,
czasem Iatamy ponad chmurami,
po jasnym niebie, między blokami,
ponad parkami i ulicami
Czasem przelewa nam się przez palce,
Drzewo samochód jezdnia i brama,
Czy to jest ciągle ta sama dzielnica?
Czy to jest ciągle dzielnica ta sama?
Po wdechu wydech, zielone plamy,
czasem Iatamy ponad chmurami,
po jasnym niebie, między blokami,
ponad parkami i ulicami
Słońce jest szpiegiem, a wódka jest słona,
policjant stoi na Placu Wilsona,
Na placu Komuny Paryskiej,
Symbolu rewolucji czystej
Co jest jak rower i się przewraca,
kiedy nie jedzie ciągle do przodu,
kiedy nie jedzie to eksploduje,
staje się bryłą ciekłego lodu!
|
||||
15. |
Elektroniczna Magda
02:11
|
|||
Dziewczyny z silikonu wychodzą w lecie z biur
dzwonią telefony w mieście plastikowych snów
Pośród szklanych domów śnią wulgarne sny
elektryczne gwiazdy przyświecają im
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Twoje zielone oczy są bardzo smutne wiem
pośród bezsennych nocy nie wiem czy kocham cię
Elektroniczne usta nie wiedzą czego chcą
cyfrowa noc jest pusta chcę szybko przespać ją
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Sukienką masz kwiecistą lecz wiem że kwiaty te
drukują komputery, drukują w nocy je
Ogromne chmur drapacze żywią się niebem tu
zjadają na śniadanie, kawałki białych chmur
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
Elektroniczna Magda jest bardzo ładna
Cybernetyczna i wirtualna
i wirtualna
i wirtualna
i wirtualna
hej ha!
|
||||
16. |
Metro
03:49
|
|||
W metrze w szybie się odbija
wielkomiejska dziewczyna
blada cera, rude włosy,
pod oczami ślady nocy
nie przespanej, przegadanej
świt - w amoku na przystanek
nie przespanej, przegadanej
świt - w amoku na przystanek
Wielkomiejska dziewczyna
po południu mknie do kina
pije wino, pali fajki
opowiada mroczne bajki
Dzbanek czerwonego wina
z owocami, by się przydał
stacja Służew piąta rano
zanim inni jeszcze wstaną
ponad stacją słońce wstaje
autobusy i tramwaje
ponad stacją słońce wstaje
autobusy i tramwaje
Wielkomiejska dziewczyna
po południu mknie do kina
pije wino, pali łajki
opowiada mroczne bajki
Kurtkę ma ortalionową
głowę modnie ostrzyżoną
ekstremalnie długie nogi
i trzydzieści dwa nałogi
ekstremalnie długie rzęsy
i obsesji coraz więcej
ekstremalnie długie rzęsy
i obsesji coraz więcej
Wielkomiejska dziewczyna
po południu mknie do kina
pije wino, pali fajki
opowiada mroczne bajki
Wielkomiejska dziewczyna
po południu mknie do kina
pije wino, pali fajki
opowiada mroczne bajki
|
Nowy Świat Warsaw, Poland
A punk rock band that formed in Warsaw, Poland about 1997, evolving out of the band The Partia. They frequently played at the legendary punk rock festival Totalny Rozpierdol Systemu and in 2006 they released their debut album, Nowy Świat.
Streaming and Download help
If you like Nowy Świat, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp